Jak nauczyć fretkę jedzenia jajka?
Tak, są fretki, które wg ich opiekunów nie lubią jajka… Oczywiście nie jest to prawda, tylko fakt, że fretka nigdy w swoim życiu tego jajka nie dostała i nie zna jego zapachu oraz smaku…
Na szczęście dla fretek, dość szybko uczą się je konsumować i wyciągać z tej konsumpcji całe bogactwo witaminowo-mineralne jakie dostarcza najlepsze i najbardziej wartościowe białko na świecie… ;-)
Nauka:
- wbijasz jajko przepiórcze lub żółtko do małej miseczki
- widelcem dokładnie roztrzepujesz
- fretkę sadzasz sobie na kolanach i przytrzymujesz jedną ręką
- miseczkę z jajkiem wkładasz między kolana
- palec z drugiej, wolnej dłoni zanurzasz w roztrzepanym jajku i podsuwasz pod nos fretki
- czekasz na polizanie
- procedurę powtarzasz, aż fretka zaskoczy i posmakuje
- następnie możesz palec zanurzyć w miseczce, tak aby fretka liżąc palec lizała również powierzchnię jajka
- następnie można wyciągnąć palec i pozwolić fretce delektować się jajkiem, aż do wylizania przez nią miseczki
- serwowanie jajka powtarzać raz dziennie przez kilka dni, aby utrwalić smak
Jak nauczyć fretkę jedzenia „gerberka”?
Podobnie wygląda z jedzeniem zupek, zwłaszcza gotowanych, jeśli dieta fretki bazuje tylko na surowym mięsie i kościach, to zapach i smak gotowanego mięsa nie jest dla nich zachęcający…
Zupki, czyli zmielone i zmiksowane surowe lub ugotowane mięso są dodatkiem do diety fretek, w przypadku:
- stanów chorobowych: problemów z bolącym gardłem, żołądkowo-jelitowych lub nerkowych, a są to dość często występujące dolegliwości wśród fretek
- w czasie rui i okresów rekonwalescencji pooperacyjnej
Ale należy nauczyć fretkę je jeść… Tak jak wspomniałam moje fretki nie chciały ruszyć nic, co nie było surowym mięsem, czy jajkiem… I co w takim momencie?!… Wpadłam na jeden pomysł, który mi się sprawdził:
- wbijamy jajko przepiórcze lub żółtko do małej miseczki
- widelcem dokładnie roztrzepujemy
- dodajemy jedną łyżeczkę zupki (na początku ta ilość jest istotna, gdyż jeśli dodamy za dużo, to nawet ulubione jajko będzie już nieatrakcyjne dla naszej fretki)
- podstawiamy miseczkę pod paszczękę naszej fretki
- kolejnego dnia powtarzamy procedurę, ale zwiększając ilość łyżeczek z zupką
- z każdym kolejnym jajkiem (dniem) postępujemy podobnie, aż dojdziemy do 9-10 łyżeczek zupki zmieszanych z jajkiem
- osiągamy sukces, gdyż fretki już same będą jadły zupkę, nawet bez jajka jako wkładki
Jak nauczyć fretkę jedzenia mięsa?
Podobne metody, jak w przypadku nauki jedzenia „gerberka” możemy zastosować przy nauce jedzenia surowego mięsa… Kawałki drobno krojonego mięsa obtaczamy w:
- jajku przepiórczym
- żółtku
- maśle
- lub oleju
W późniejszym okresie możemy drobno krojone mięso zastępować coraz większymi kawałkami wraz z kością… ;-)
Uwaga!
- w pierwszym okresie nauki jedzenia surowego mięsa, pamiętajcie o stosowaniu zamiennika kości w formie dostępnego wapnia, np. mielonych skorupek jaj
Jak nauczyć fretkę jedzenia kości?
Jeżeli przy nauce jedzenia „gerberka” zastosowaliśmy mielone, surowe mięso z kością, to nasza fretka już zna smak kosteczek i powinna sama zacząć je jeść wraz z większymi kawałkami mięsa jakie zaczniemy stosować w jej diecie… Tak więc, nie obawiajmy się kilku centymetrowych kości, które pozostawiamy wraz z mięsem, fretka prędzej czy później sama zacznie je konsumować, pod warunkiem, że zawsze będzie miała je w miseczce…
Nie wolno tylko rezygnować i wycofywać kości z diety po tym jak fretka nie zje ich za pierwszym, czy dziesiątym razem, gdyż za 11 już może zjeść… Na początku nauki najlepiej podawać kości miękkie, czyli z odcinka żebrowego (żebra, mostek), a następnie dodawać pozostałe z odcinka szyjnego (szyjki), lędźwiowego (kręgosłup i miednica) i na końcu z nóg, gdyż są najtwardsze… ;-)
Cierpliwość i konsekwencja
Nie można się zbyt szybko zniechęcać i rezygnować… Nawet jeśli codziennie będziemy wyrzucać spore ilości mięsa i kości, to musimy w tym wytrwać, gdyż z czasem fretka zje więcej, a my będziemy wiedzieć ile jej dawać, aby jak najmniej tracić… Jeżeli postąpimy inaczej i pobiegniemy do sklepu po saszetkę karmy komercyjnej, to mamy jak w banku, że przegraliśmy…
…
by: Ana
foto:
1) agrest
2) ferretta.pl
© All rights reserved or Some rights reserved, publikacja powyższych zdjęć wymaga zgody autorów
literatura:
[1] „Tchórz” Marcin Brzeziński, Jerzy Romanowski, 1997
[2] „Hodowla tchórzy” Maria Bednarz, Andrzej Frindt, 1991
[3] „Fretki: warunki zdrowotne, hodowla, rozpoznanie i leczenie chorób” Maggie Lloyd, 1999
[4] „Biology and diseases of the ferret” Fox JG., 1988, 1998
[5] „Ferret husbandry, medicine, and surgery” John H. Lewington, 2000
[6] „Ferret for dummies” K. Schilling, 2007
[7] „How to read your report” Wellness Inc., 1993
[8] „Practical ferret medicine and surgery for the private practitioner” Finkler M., 1993
[9] „Ferret medicine and surgery” Brown S., 1992, 2001
[10] „Ferret breeding” James McKay, 2006
…
-
admin