Siemię lniane jest bogate w:

  • wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 i omega 6
  • aminokwasy egzogenne
  • błonnik
  • lignany
  • substancje mineralne 
  • i inne składniki bioaktywne

Błonnik

Około 50% błonnika lnu to łatwo pęczniejący błonnik rozpuszczalny. Unikalne śluzowate substancje lnu z uwagi na ich wyjątkową spoistość i lepkość mają skuteczne właściwości:

  • osłaniające 
  • i ochronne

Osłaniając ściany przewodu pokarmowego działają:

  • łagodząco
  • regulują trawienie 
  • i ułatwiają poślizg treści pokarmowej (naturalny odkłaczacz)

Błonnik to także naturalna bariera, która:

  • ogranicza wchłanianie substancji szkodliwych 
  • i oczyszcza organizm z metali ciężkich i toksyn

Białko

Białko lnu należy do jednych z  najlepiej strawnych i wartościowych białek roślinnych. Wskaźniki strawności białka lnu pod działaniem enzymów trawiennych należą do jednych z najważniejszych i co zadziwiające są wyższe nawet od strawności białka mleka. Białko lnu jest także wyjątkowo bogate w aminokwasy egzogenne, niezbędne do prawidłowego działania organizmu. W białku lnu występuje wysoka zawartość tryptofanu, który korzystnie wpływa na wzrok i kondycję skóry. Powszechnie znany jest w zielarstwie korzystny wpływ siemienia lnu na porost i połysk włosów.

Nienasycone kwasy tłuszczowe

Olej zawarty w siemieniu lnianym jest wyjątkowo bogaty w bioaktywne, wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Zawiera ponad:

  • 50% kwasu alfalinolenowego z rodziny omega 3 
  • i około 20% kwasu linolowego z rodziny omega 6

Składniki te są niezbędne dla prawidłowej przemiany lipidów krwi, a liczne badania kliniczne potwierdzają istotne obniżenie poziomu cholesterolu w wyniku terapii nasionami lnu. Niedobór kwasów omega 3 w diecie może przyczyniać się do chorób sercowo-naczyniowych, miażdżycy, nadciśnienia i zawałów serca. Kwas alfalinolenowy ma także korzystny wpływ na układ nerwowy i ogólną kondycję organizmu.

Lignany

Siemię lniane zawiera przeciętnie kilkaset razy więcej lignanów niż inne produkty roślinne. Lignany zwane także fitohormonami, mogą być przetwarzane w hormony płciowe typu estrogeny na skutek działania bakterii jelitowych. Liczne badania kliniczne przypisują lignanom:

  • wspomagający efekt w obniżeniu poziomu glukozy we krwi
  • a nawet niektórych typów i stadiów nowotworów, np. rak sutków, macicy, prostaty – ta właściwość może być wykorzystywana do zmniejszenia niektórych skutków ubocznych występujących podczas leczenia sterydami

Witaminy i związki mineralne

Nasiona lnu zawierają:

  • 6,7% witamin i minerałów
    – 0,5mg/g witaminy E w postaci gamma-tokoferolu
    – kwas foliowy
    – kwas nikotynowy
    – biotyna
    – witaminy B1, B2 i B6
    – 34mg magnez (w jednej łyżeczce)
    – 66mg potas (równowartość składu jednego jajka)
  • 0,3% fitohormonów
  • 43% oleju lnianego
  • 20% błonnika
  • 23% białka
  • 7% łagodzące śluzy

W 100g siemienia lnianego zawarte jest:

  • 42% tłuszczu w tym
    – 29% wielonienasyconych kwasów tłuszczowych
    – 7,5% jednonienasyconych
  • 27% błonnika
  • 18% białek o bardzo korzystnym zestawie aminokwasów
  • 1,6% witaminy B1
  • 0,473mg witaminy B6
  • 392mg magnezu
  • 5,73mg żelaza
  • 4,34mg cynku

Witamina E, jak wiadomo jest przeciwutleniaczem, a więc chroni komórki organizmu przed niekorzystnym wpływem wolnych rodników. Dodatkowo występując razem z kwasem tłuszczowym omega-3, oraz flawonoidami, wywiera ochronny wpływ na:

  • serce
  • przeciwdziała zaćmie
  • miażdżycy
  • udarowi mózgu
  • pomaga też obniżyć wysokie ciśnienie krwi

Stosowanie wewnętrzne

Siemię lniane jest spożywane najczęściej po namoczeniu całych lub rozgniecionych ziaren, czyli może mieć postać:

  • wywaru 
  • lub zmieloną 

jako dodatek do gerbera, lub posypywania surowego mięsa. W układzie pokarmowym działa łagodząco przy bardzo wielu objawach, czasami nawet przeciwstawnych. Stosowane jest:

  • jako dodatek żywieniowy bogaty w NNKT i witaminę E
  • przy biegunkach lub zaparciach
  • zapobiegawczo dla zapewnienia prawidłowej perystaltyki jelit
  • przy wszelkich nieżytach żołądka, jelit i dwunastnicy
  • nadkwasotach
  • a nawet wrzodach
  • przy stanach zapalnych układu moczowego
  • w celu dostarczania organizmowi wielu cennych substancji takich jak mikroelementy oraz cholina znajdująca się w lecytynie
  • dla obniżenia poziomu tzw. złego cholesterolu (LDL)
  • na spadek tempa podziałów komórek nowotworowych (np. raka prostaty)
  • w celu zwiększenia wilgotności śluzówki, stosowane przy suchym kaszlu

Stosowanie zewnętrzne

Siemię lniane może być używane także jako odżywka do futra ponieważ wydzielany przez nasiona śluz skutecznie nawilża suche i zniszczone włosy. Stosujemy śluz oddzielony od wcześniej namoczonych nasion, nanosząc go na futro po uprzednim jego umyciu, następnie spłukujemy.

Siemię lniane można wykorzystać także do robienia ciepłych okładów – kataplazmów zmiękczających skórę. Można nimi leczyć:

  • oparzenia
  • odmrożenia
  • trudno gojące się rany
  • odleżyny

Lniane kataplazmy stosuje się również przy suchej skórze ze skłonnością do łuszczenia i pękania naskórka, a także przy wysypkach alergicznych, swędzeniu skóry.

Mielone siemię lniane

Zawiera prawie dwukrotnie więcej śluzów (które łagodzą wpływ czynników drażniących błony śluzowe przewodu pokarmowego i oddechowego), białka, błonnika w porównaniu z tradycyjnym siemieniem lnu. Substancje śluzowe mają przy tym znacznie wyższe wskaźniki pęcznienie i lepkości. Zmielona postać nasion wpływa na lepszą ekstrakcję substancji odżywczych i znacznie upraszcza przygotowanie kleiku lnianego.

Sposób przygotowania

1 łyżeczkę lnu mielonego (około 4g) zalać minimum 0,5 szklanki gorącej wody. Odstawić na kilka minut, często mieszając do uzyskania śluzowatej konsystencji. Pamiętajmy, iż parzenie niszczy większość substancji odżywczych, witamin i minerałów.

Związki cyjanowe

Podobnie jak wiele innych produktów naturalnych, siemię lniane stanowi źródło niewielkich dawek związków cyjanowych, szczególnie jeśli spożywa się je na surowo. Jednak każdy organizm posiada zdolność neutralizacji pewnych dawek związków cyjanowych – 3 łyżeczki mielonego siemienia lnianego dziennie (dla człowieka) są zupełnie bezpieczne, a równocześnie stanowią dawkę efektywną jeśli chodzi o korzystne działanie na zdrowie. Dla jednej fretki dodajemy do pokarmu szczyptę (1/2 łyżeczki dziennie) mielonego siemienia lnianego.

[…] Mówi się, że związki cyjanku w pestkach śliwek, moreli, jabłek, itp. przed którymi tyle lat się nas ostrzega, są wręcz potrzebne i zabezpieczają przed rakiem[…]

[…] Dlaczego zapadamy na raka – czy na skutek palenia papierosów, intensywnego nasłonecznienia, czy też jest to efektem toksycznych dodatków do naszej żywności? Dr Krebs tak nie myśli. Całość jego udokumentowych badań biochemicznych wskazuje na fakt, że rak jest po prostu skutkiem niedoboru witaminy B17, już dawno temu usuniętej z naszych wysoko rafinowanych, zachodnich diet.[…]

[…] Dowód, który dr Krebs zaprezentował na przestrzeni lat dla poparcia swego twierdzenia o ” utraconej” witaminie B17 w naszych dietach jest bardzo prosty. Parę wieków temu zwykliśmy jadać chleb z domieszką nasion prosa i lnu, bogatych w witaminę B17, a teraz chleb pszennny i żytni, który jadamy nie ma jej w ogóle. Przez cale generacje nasze babcie zwykły dodawać pokruszone nasiona śliwek, czereśni, jabłek, moreli i innych roślin botanicznej rodziny Rosaceae do swych domowych konfitur i dżemów. Babcia pewnie nie wiedziała, dlaczego to robi, ale nasiona wszystkich tych owoców są jednym z najpotężniejszych źródeł witaminy B17 na świecie.[…]

[…] Witamina jest nieszkodliwa dla zdrowych tkanek z bardzo prostego powodu: każda molekuła B17 zawiera jedną jednostkę cyjanku, jedna jednostkę benzaldehydu i dwie jednostki glukozy (cukru) ‘zamknięte’ razem. Po to, aby cyjanek mógł stać się niebezpieczny trzeba najpierw ‘otworzyć’ molekułę, aby go uwolnić, trick którego jest w stanie dokonać jedynie pewien enzym, zwany beta-glucosidase, który jest obecny w całym ciele ludzkim w maleńkich ilościach przy czym jego ilość znacznie wzrasta do znacznych ilości (stokrotnie wyższych) tylko w jednym miejscu: w siedlisku złośliwego narośla rakowego. Tak więc cyjanek bywa jedynie jakby ‘otwierany’ w miejscu, gdzie znajduje się rak, z drastycznymi efektami, które całkowicie niszczą komórki rakowe, ponieważ benzaldehyd ‘otwiera’ się w tym samym czasie. Benzaldehyd jest śmiertelnie niebezpieczną trucizną, która wówczas działa łącznie z cyjankiem, wytwarzając truciznę sto razy silniejszą, niż każdy z nich z osobna. Połączony efekt tych związków na komórki rakowe najlepiej pozostawić wyobraźni. Ale co z niebezpieczeństwem dla reszty komórek ciała? Inny enzym, rhodanese, zawsze obecny w daleko większych ilościach niż ‘otwierający’ enzym beta-glucosidase w zdrowych komórkach, posiada prostą zdolność kompletnego rozdrobnienia i przetworzenia zarówno cyjanku jak i benzaldehydu w produkty korzystne dla zdrowia. Jak można przewidzieć, komórki rakowe nie zawierają w ogóle rodanezu, co pozostawia je kompletnie na łasce tych dwu niebezpiecznych trucizn.[…]

Uwaga!

Większość książek lub artykułów, wykorzystanych do opracowania niniejszego tematu, zostało opublikowanych jakiś czas temu, w związku z powyższym niektóre dane, metody leczenia i leki mogą być nieaktualne (wycofane z obrotu lub nigdy nie dopuszczone do obrotu w Polsce), ale Wasz lekarz weterynarii na pewno będzie wiedział czym można je zastąpić.

Większość informacji na tych stronach napisali ludzie, którzy mają duże doświadczenie w hodowli fretek jednak nie są weterynarzami. Wszystkie teksty były konsultowane ze specjalistami.

Każda chora fretka powinna natychmiast znaleźć się u wykwalifikowanego i doświadczonego weterynarza, który specjalizuje się w leczeniu fretek. Pamiętaj fretki należą do zwierząt, u których symptomy choroby występują bardzo późno, co może prowadzić do ich nagłej śmierci. Nie próbuj żadnych “domowych sposobów” bez konsultacji ze specjalistą, nawet jeśli jakiś znajdziesz gdzieś w tekście na tej stronie. Informacje tu zawarte mogą powiększyć Twoją wiedzę i wyczulić Cię na niespecyficzne objawy w zachowaniu Twojej fretki, ale pamiętaj niewłaściwa, samemu postawiona diagnoza może decydować o jej życiu.

Wszystkie prawa zastrzeżone!

by: Ana, Eva

foto:
1) top.naturawokolnas.pl
Fotki, zdjęcia i ryciny zamieszczono w celach poglądowych, dydaktycznych, informacyjnych lub szkoleniowych • 
© All rights reserved or Some rights reserved, publikacja powyższych zdjęć wymaga zgody autorów 

literatura:
[1] „Tchórz” Marcin Brzeziński, Jerzy Romanowski, 1997
[2] „Hodowla tchórzy” Maria Bednarz, Andrzej Frindt, 1991
[3] „Fretki: warunki zdrowotne, hodowla, rozpoznanie i leczenie chorób” Maggie Lloyd, 1999
[4] „Biology and diseases of the ferret” Fox JG., 1988, 1998
[5] „Ferret husbandry, medicine, and surgery” John H. Lewington, 2000
[6] „Ferret for dummies” K. Schilling, 2007
[7] „How to read your report” Wellness Inc., 1993
[8] „Practical ferret medicine and surgery for the private practitioner” Finkler M., 1993
[9] „Ferret medicine and surgery” Brown S., 1992, 2001
[10] „Ferret breeding” James McKay, 2006
[11] ulotka Instytutu Włókien Naturalnych
[12] pl.wikipedia.org/wiki/Siemi%C4%99_lniane
[13] aamterranuova.it/article2352.htm
[14] vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/425/offsetk/0
[15] forum.dr-kwasniews…hp?topic=646.40
[16] alternatywa.com/mo…e=print&sid=313

  • Siemię lniane… szerokie zastosowanie w leczeniu i żywieniu fretek… ;-)

  • Wiollaxd

    czy siemię podawać zdrowej fretce czy tylko chorej

  • Osobiście podaję do każdej porcji mięsa, jeżeli nie podaje oleju lnianego, tylko inny… Siemię lniane lub olej lniany podaje się zawsze, aby właśnie uzyskiwać jego dobre oddziaływanie na organizm (ładne futerko, osłona żołądka i jelit, witamina E, jednym słowem profilaktyka)… Podczas choroby zasadniczo profilaktykę zastępuje się specjalistycznym leczeniem, wtedy siemię jest już tylko czynnikiem łagodzącym i ewentualnie wspomagającym układ pokarmowy… ;-)

  • Magdalena

    Od ponad roku jem mielone siemie lniane.Codziennie 2-3 lyzki ,swiezo zmielone(to bardzo wazne).Jadam je z jogurtem naturalnym a zeby bylo smaczne dodaje do jogurtu odrobine dzemu i mieszam z siemieniem.Smakuje jak …powiedzmy orzechy.
    Rok temu mialam w piersiach kilka duzych torbieli…po rocznej kuracji te torbiele sie wchlonely.Poza tym miewalam sielne zmiany tradzikowe na twarzy…i one ustapily.Skora na calym ciele jest wyraznie ladniejsza i zdrowsza.Wlosy mocne i zdrowe.
    Jedzenie siemienia lnianego(mielonego) jest bez watpienia zdrowe i efekty mozna zaobserwowac juz po kilku tygodniach stosowania.
    Pozdrwaiam wszystkich

  • dara

    witam, ja tez jem siemie lniane, ale sobie tak gryze te male ziarenka cały dzień. pewnie czasem i ze 150 g zjem. mam nadzieje że pogryzione tez organizm przymie, a nie tylko mielone.ja rowniez mam torbiela od kilku lat. teraz pije tez olej z wiesiolka + siemie lniane, mam nadzieje ze jak Tobie mi zniknie. pozdrawiam

  • koonik

    hm..to w końcu jak najlepiej podawać siemię? ja w sumie do tej pory zalewałam gorącą wodą i glutka dodawałam do jedzenia..a może lepiej zalewać zimną? albo posypywać mięsko? doradź proszę w jakiej formie działa najlepiej :)

  • koonik… napiszę Ci jak ja daję i dlaczego…

    Kupuję siemię w całych ziarnach i zabezpieczam hermetycznym opakowaniem oraz trzymam w szafce, aby ograniczyć dostęp światła… W miarę potrzeby mielę małą porcję siemienia w młynku do kawy i przesypuje do hermetycznej puszki, którą mam pod ręką przy przygotowywaniu posiłków dla ogonów…

    Takie świeżo zmielone siemię dosypuję do każdej porcji mięsa fretek… Jest ono zmieszane z sokami z mięsa, żółtkiem i innymi dodatkami, które akurat dodaję… Ładnie oblepia mięso, stanowi źródło NNKT i błonnika, nie tracąc przy tym swoich właściwości śluzowych… W takiej postaci nie traci również witamin (przez zalanie wrzątkiem), czy makro i mikroelementów mineralnych (przez wypłukanie)…

    Jeżeli w danym momencie potrzebujesz siemię jako:
    1. środek przeczyszczający, to zalewasz je wrzątkiem aby uzyskać śluz i wspomóc poślizg oraz osłonę układu pokarmowego u fretki
    2. źródło błonnika, NNKT, witamin i minerałów, to najlepiej je zmielić i w takiej postaci dosypywać do dziennej porcji mięsa (pamiętając że używamy maksymalnie 1% węglowodanów w diecie fretki)… ;-)

  • koonik

    dzięki :) spróbuję w takiej postaci tylko zmielonej dosypywać małej do mięska, ale pewnie z glutka całkiem nie zrezygnuję bo Niunia go uwielbia, pije chętniej niż wodę i czasem przychodzi prosić między posiłkami żebym jej dała i pije samo :)żeby ta moja mała zołza jeszcze dała się na żółtko namówić…ale pluje nim na wszystkie strony jak tylko dam jej spróbować a jak do mięsa dodam chociaż kilka kropli to mięsa nie ruszy wcale :) wybrednioch mały :P