Od dawna nurtuje mnie ta ciekawostka… ;-)
W wielu miejscach czytałam, że obraz Leonarda da Vinci pt. „Dama z łasiczką” lub „Dama z gronostajem” wcale nie przedstawia łasicy, czy gronostaja!… Z tym mogę się zgodzić bo i łasiczka i gronostaj są dożo mniejsze niż ten „zwierz” na obrazie…  ;-)

W tych samych miejscach podają, że na obrazie jest właśnie NASZA fretka (tchórzofretka) albinos, chociaż na reprodukcji nie widzę czerwonych oczu!…

A co Wy o tym myślicie?…

by: Ana

ferretta.pl
© All rights reserved or Some rights reserved, publikacja powyższych zdjęć wymaga zgody autorów

linki:
1) cybulska.eu
2) malarze.walhalla.pl

  • Wilga

    Ja słyszałam że to zwierzę trzeba traktować symbolicznie. Jako stylizację heraldyczną. Jego poza nawiązuje podobno do herbu księcia Ludovico Sforzy – Cecylia Gallerani (dama z obrazu) była jego kochanką.
    No a zwierzę z herbu to gronostaj.

  • Ten rys historyczny, też czytałam… ;-)

  • goga

    gronostaj jest symbolem czystosci i wedle tradycji zwierzeciem zapewniajacym latwy porod. cecylia z obrazu jest w 5 miesiacu ciazy. watpie jednak czy gronostaj przedstawia ksiecia lodovico sforza, tak jak sadzi wiekszosc, ktorego kochanka prawdopodobnie byla cecylia. PRAWDOPODmoim zdaniem to calkiem ktos inny – leo.OBNIE:

  • aga

    Leo lepiej rysował niz malowal:) postac jest i przemalowana jak i sama lasiczka. Mozliwe ze jest to fretka, byla po to by zakryc ciezarny brzuszek i oczywiscie ujawnic kolejny symbol, ktory w czasach Lea byl bardzo modny na obrazach :)