Kolejnym składnikiem diety fretki może być nabiał, który jest dobrym i naturalnym źródłem białka, kwasów tłuszczowych i aminokwasów, do tego pochodzenia zwierzęcego, tj.:

  • tłusta śmietana 30%
  • mleko kozie i owcze
  • jogurt naturalny
  • białe sery i twarogi 

Oczywiście jest to dodatek i używamy go w małych ilościach, 1/2 łyżeczki na 1 fretkę… Dlaczego?… Dlatego, że fretka tak jak my i inne ssaki, z wiekiem traci umiejętność trawienia zawartej w mleku laktozy (cukru mlecznego)… Nietolerancja laktozy objawia się biegunką lub uczuleniem… Jak zapobiec takiej sytuacji?… Cóż, najprościej jest stosować nabiał we freciej diecie od pierwszych chwil jej życia, a nawet wcześniej…

Maluszki od pierwszych godzin życia piją mleko matki, co jest dla nich najlepsze i najwartościowsze, ale z czasem muszą nauczyć się jeść także pokarm stały, co możemy wykorzystać, aby przemycać odrobinę śmietanki (30%), czy mleka koziego… Z czasem zmniejszamy ilość stosowanego nabiału oraz częstotliwość podawania do jednej dawki tygodniowo… Dzięki takiemu systemowi, fretka nie traci enzymów trawiących laktozę i może otrzymywać nabiał jako element urozmaicenia diety bez niebezpieczeństwa biegunek i odwodnienia organizmu…




Śmietana

30%, słodka śmietana jest doskonałym uzupełnieniem diety w tłuszcz, co ma szczególne znaczenie w diecie maluchów i samic ciężarnych oraz karmiących, gdyż w tym okresie zapotrzebowanie energetyczne fretek jest od 16 do 25 razy większe niż dorosłych osobników… Jak spojrzymy na parametry pokarmowe fretki, to od razu możemy zauważyć, że dobowe zapotrzebowanie energetyczne wzrasta z 200-300kcal/1kg m.c. do 5.000kcal/1kg m.c. … To nie pomyłka, aż 5 tys. kcal!…

Oczywiście, aby zapewnić, aż tak wysoką energetyczność nie wystarczy dodawać tłustej śmietany, dietę wspomaga się innymi tłuszczami zwierzęcymi, tj.: ponad 80% masło krowie, kozie, owcze, lub ok. 90% łój gęsi, wołowy lub smalec wieprzowy (uwaga na świński wirus choroby Aujeszkyego [chA], który traci swoją chorobotwórczość dopiero po 8 dniach w normalnej temperaturze, w 60oC po 30 minutach, w 80oC po 3 minutach a w 100oC ginie natychmiast, a temperatura topnienia słoniny i sadła wieprzowego oscyluje między 30 a 44oC)…

Mleko kozie lub owcze

Mleko owcze i kozie może stanowić substytut mleka matczynego, w przypadku choroby samiczki (mastitis i innych) lub jej śmierci, czyli w przypadku, gdy maluszki mają:

  • zbyt mało mleka
  • o złej jakości 
  • lub nie mają go wcale

Jedno i drugie mleko ma większą zawartość tłuszczu w odniesieniu do krowiego… Najlepsze jest owcze, gdyż może zawierać aż 7% tłuszczu, przed kozim, zawierającym go 4,1%… Wszelkie inne produkty mlekozastępcze należy sprawdzać pod względem składu i analizy chemicznej, większość z nich zawiera mleko krowie i około 50% węglowodanów (bardzo niewskazanych przy skarmianiu frecich maluszków, gdyż nadmiar węglowodanów zaburza wchłanianie innych wartości odżywczych, w tym wapnia, co często może przyczyniać się do chorób mięśniowo-kostnych o podłożu osteodystrofii, dotyczy to również diety samiczki karmiącej)…

Maluchy do 16 tygodnia życia mogą codziennie dostawać mleko kozie lub owcze jako dodatek do diety podstawowej, później raz w tygodniu… 

Jogurt naturalny

Powinien być chudy, zawiera w sobie bakterie wspomagające system trawienny, dobry jako naturalny probiotyk w stanach chorobowych fretki i suplementacji antybiotyków…

Tak jak, przy innych produktach mlecznych, należy uważać czy fretka toleruje jogurt i nie ma po nim biegunki… Podawanie zaczynamy od jednego, dwóch „liźnięć” a kończymy na 1/2 małej łyżeczki…

Mleko krowie

Nabiał, nabiałem a mleko, mlekiem… Nie podawaj fretce mleka krowiego… Można powiedzieć, że mleko krowie jest po prostu szkodliwe dla zwierząt (a zwłaszcza to pasteryzowane, które obecnie jest dostępne w sklepach), ten biały płyn, pozbawiony żywych kultur bakteryjnych na rzecz całkowicie martwych, ze zmienionym strukturalnie białkiem i minimum 25% utratą minerałów – bo kto ma obecnie dostęp do świeżego mleka, prosto od krowy, karmionej na dodatek trawką z pastwiska?…

Oczywiście, ktoś zaraz napisze, że jego fretka pije mleko i nic jej nie jest… Cóż, czynniki żywieniowe nie zawsze od razu dają symptomy choroby… Fretka nie choruje od razu po zjedzeniu jednej, czy kilku porcji, nieodpowiedniego pokarmu… Ona choruje bezobjawowo, przewlekle i w wielu przypadkach przez wiele lat, te co mają mniej szczęścia odchodza bardzo młodo, w wieku od 1 roku do 3 lat… I nikt nie wie dlaczego?

Brak lub niedobór enzymu trawiącego laktozę może powodować:

  • gorszą pracę całego układu pokarmowego
  • brak wchłaniania niektórych substancji odżywczych
  • wypłukiwanie wapnia z organizmu (przy udziale zawartych w mleku białek)

Nie chodzi jednak tylko o laktozę… Nowozelandzki badacz doktor Corrie McLachlan ogłosił w 2001 roku wyniki badań, z których wynikało, że mleko, a właściwie zawarta w nim kazeina (rodzaj białka), jest przyczyną chorób serca… Tak więc idąc tym tropem musimy sobie uświadomić, iż wraz ze spożywaniem kazeiny możemy skazywać naszą fretkę na:

  • pojawienie się chorób układu krążenia
  • choroby serca

Woda jest odpowiednim płynnym napojem jaki powinien pić zwierzak, taki jak dorosła fretka…  Jedyne mleko jakie może spożywać freciak, to mleko jego matki, które pije w okresie niemowlęcym lub zastępczo mleko owcze lub kozie…

Pomimo to, wielu z nas wie, że zwierzęta lubią mleko… Kiedyś, nawet ja, osobiście uważałam, iż zwierzę przyzwyczajone od małego do picia mleka krowiego nie ucierpi na zdrowiu (brak biegunek, odwodnienia)… Cóż wtedy jeszcze nie zagłębiałam się tak głęboko w tematy żywieniowe… Teraz mogę z czystym sumieniem powiedzieć – STOP – nie dawajcie mleka krowiego fretkom, czy każdego innego sklepowego i komercyjnego, nawet tego dla kotków, niby „specjalnego”, bez laktozy (jest tylko obniżona)… 

Gdy zagłębimy się w skład, np. mleka Whiskas, to otrzymamy taki obraz: mleko i nabiał, roślinne produkty uboczne, oleje i tłuszcze, minerały, z czego 4,2% stanowi białko, 3,7% tłuszcz, 0,4% włókno, 0,9% popiół, 83% wilgotność (100-92,2=7,8% węglowodanów; 1,8/17%*100=45,88% węglowodanów w suchej masie!)…

Powyższa analiza wykazała prawie 46% węglowodanów w suchej masie! Węglowodanów, które są kolejnym produktem spożywczym, który dorzuci nam kolejną długą listę chorób i przysporzy cierpień naszej fretce!… Tak więc, proszę państwa, ostrożnie z podażą fretce sklepowego mleka krowiego i innych słabych jakościowo oraz wartościowo substytutów!…

Uwaga!

Produkty mleczne zawierają:

  • kazeinę, która może wywoływać alergię u niektórych fretek
  • laktozę, na którą u fretek może wystąpić brak tolerancji trawiennej i biegunki

by: Ana

foto:
1) ferretta.pl
2) ferretvendetta.com
© All rights reserved or Some rights reserved, publikacja powyższych zdjęć wymaga zgody autorów 

literatura:
[1] „Tchórz” Marcin Brzeziński, Jerzy Romanowski, 1997
[2] „Hodowla tchórzy” Maria Bednarz, Andrzej Frindt, 1991
[3] „Fretki: warunki zdrowotne, hodowla, rozpoznanie i leczenie chorób” Maggie Lloyd, 1999
[4] „Biology and diseases of the ferret” Fox JG., 1988
[5] „Ferret husbandry, medicine, and surgery” John H. Lewington, 2000
[6] „Ferret for dummies” K. Schilling, 2007
[7] „How to read your report” Wellness Inc., 1993
[8] „Practical ferret medicine and surgery for the private practitioner” Finkler M., 1993
[9] „Ferret medicine and surgery” Brown S., 1992
[10] „Ferret breeding” James McKay, 2006